Volkswagen Passat B6 (2005-2010)

Volkswagen Passat B6 (2005-2010): Legenda

Popularny przedstawiciel segmentu D, Volkswagen Passat B6 grubą kreską odciął się od swoich poprzedników. Zarówno w kwestiach stylistycznych, ale także w technicznych. Samochód powstał na nowej płycie podłogowej, zastosowano w nim także po raz pierwszy pewne rozwiązania.

Między innymi Volkswagen Passat B6 ma teraz poprzecznie ustawiony silnik. W poprzednich generacjach był on ustawiony wzdłużnie. Postawiono też na lekkie, ale problematyczne aluminiowe elementy zawieszenia. Jednak o tym nieco później. Najpierw przyjrzymy się innym detalom.

Dobrze zabezpieczony?

Volkswagen Passat B6 zadebiutował na rynku w dwóch wersjach nadwoziowych: sedan oraz kombi. Jest to samochód stosunkowo młody zatem ciężko dopatrywać się w nim ognisk korozji. Pod tym względem został dość dobrze zabezpieczony. Jednak pojawiający się rdzawy nalot świadczyć może o nieudolnej naprawie blacharskiej.

Volkswagen Passat B6 (2005-2010)
Volkswagen Passat B6 (1998-2007)

W zasadzie trzeba przyjąć za pewnik, że większość tych samochodów na rynku wtórnym była intensywnie eksploatowano i może mieć za sobą nieciekawą przeszłość. Dlatego warto dokładnie obejrzeć samochód od spodu i sprawdzać newralgiczne punkty takie jak na przykład podłużnice. Użytkownicy poprzedniej generacji Passata narzekali na słabe zabezpieczenie antykorozyjne podwozia. W tym modelu sytuacja jest dużo lepsza.

Mit o bezawaryjnym Volkswagenie upada wraz z premierą Passata B6 i następnymi miesiącami. Samochody te masowo odwiedzają przez następne trzy lata ASO, aby usunięto w nich wady konstrukcyjne.

Jak na przedstawiciela segmentu D przystało Volkswagen Passat jest bardzo przestronny. Z przodu wygodnie pomieszczą się wysocy pasażerowie, natomiast z tyłu komfortowo będzie podróżować dwóm osobom, ewentualnie z dzieckiem pośrodku. Sedan pomieści w bagażniku 565 litrów, natomiast kombi dysponuje przestrzenią o pojemności 603 litrów. Po złożeniu tylnych siedzeń może ona wzrosnąć w obu przypadkach do 1.731 litrów.

Detale o nim świadczą

Przez cały okres produkcji Passat nie przeszedł żadnej modyfikacji z zewnątrz, ale kilka zmian pojawiło się w środku samochodu. W wersjach produkowanych do 2008 roku deska rozdzielcza była podświetlana na niebiesko. Potem zmieniono na podświetlenie białe, bardziej przyjemne dla oka. W międzyczasie zmieniono także panel klimatyzacji, a od 2007 roku nawigacja posiada ekran dotykowy.

Kierownica zmieniła się w 2009 roku. Mimo, że spasowanie elementów we wnętrzu wygląda na bardzo solidne, trzaskanie i skrzypienie pojawiało się nawet gdy na liczniku nie wybiło jeszcze 100 tysięcy kilometrów. Radzimy także zainteresować się bogatszymi odmianami wyposażenia, bowiem w tych najtańszych wnętrze wygląda bardzo depresyjnie i jest wykonane z plastików o marnej jakości. Awarie urządzeń elektrycznych pojawiają się i potrafią sprawić problem nawet serwisantom ASO.

Volkswagen Passat B6 (2005-2010) – wnętrze

W starszych modelach czasami przestaje działać wyświetlacz na desce rozdzielczej. Zdarzały się także przypadki, że przestają działać kontrolki sygnalizujące działanie świateł. W wersjach z elektronicznie sterowanym hamulcem ręcznym zdarzają się awarie sterownika. Blokuje on wtedy koła i niemożliwe jest ruszenie samochodem. W większości przypadków pozostaje wtedy tylko laweta oraz wizyta w ASO.

Do najczęstszych usterek należy dodać także awarie silniczka wycieraczek. W niektórych egzemplarzach była konieczność ich wymiany kilka razy do roku. Uwaga na wersje z bi-ksenonowymi lampami. Z powodu wady konstrukcyjnej lubią się przepalać. Często zawodzi też system automatycznego poziomowania. Jeżeli auto jest wyposażone w halogeny przeciwmgielne, bardzo często dostaje się do nich woda i piasek, czego efektem jest zaparowana szybka.

Sześć akcji serwisowych w trzy lata!

Dużą ilość chorób wieku dziecięcego potwierdza fakt, że dość często w pierwszych latach miały miejsce akcje serwisowe. Przez pierwsze trzy lata od rozpoczęcia produkcji przeprowadzono aż sześć (!) powrotów.

Najpoważniejsze z nich to np. luzująca się nakrętka ustalająca długość drążków kierowniczych, wobec czego zawieszenie traciło odpowiednią geometrię i zmieniała się zbieżność. Niedługo po tym wezwano samochody z powodu pęknięcia przedniego wspornika chłodnicy oleju napędowego (wyciek paliwa), pękania przewodu podciśnienia układu hamulcowego, co powodowało utratę wspomagania. Podczas akcji wymieniano także silniczki wycieraczek.

Volkswagen Passat B6 (2005-2010) – widok z tyłu

Dwa lata rozpoczęciu produkcji Volkswagen poinformował, że w silnikach 2.0 TDI może dojść do samozapłonu z powodu ocierania się dwumasowego koła zamachowego o obudowę skrzyni biegów. Następna usterka to przeciążanie pompy oleju podczas uruchamiania zimnego silnika. W najgorszym przypadku może dojść do zatarcia jednostki. Producent wymieniał także sterownik układu kierowniczego, którego wadliwe działanie mogło zakłócać pracę tego układu podczas ruszania i manewrowania na parkingu.

Volkswagen Passat B6 – jaki silnik wybrać?

Pod maską Passata B6 przez okres jego produkcji pojawiło się sporo jednostek napędowych. Największy rozstrzał pomiędzy najmniejszą, a największą był widoczny w przypadku benzyniaków. Najmniejszy silnik to 1.4 TSI o mocy 122 KM. Jak to zwykle w przypadku małych silników bywa, sprawiał on najmniejsze kłopoty. Bardzo dobrze oceniane są także jednostki 1.6 i 2.0 FSI. W przypadku tych benzyniaków obiekcje są jedynie w stosunku do skrzyni biegów i synchronizacji drugiego biegu. Czasami pojawiał się nadmierny apetyt na olej silnikowy. Większą popularnością cieszyły się jednostki TSI o pojemności 1,8 oraz 2,0.

Volkswagen Passat B6 – silnik 1.9 TDI

Na rynku wtórnym rządzą jednak wersje pod maską których pracuje silnik wysokoprężny ze znaczkiem TDI. W początkowych latach produkcji Volkswagen montował tam silniki o pojemności 1,9 i 2,0 litra, które były zasilane przy pomocy pompowtryskiwaczy. O ile w innych modelach ten sposób zasilania okazywał się skuteczny i bezawaryjny, to w Passacie B6 było naprawdę różnie.

Pompowtryskiwacze są również czułe na jakość paliwa, więc może to być jeden z powodów ich awarii. Równie często awarii ulegała pompa wtryskowa. W przypadku tych jednostek nie obyło się bez wycieków paliwa i awarii turbosprężarek. W mocniejszych odmianach prędzej czy później czekać nas będzie wymiana koła dwumasowego.

Pod koniec produkcji zmieniono sposób zasilania na Common-rail. I wcale producent nie pozbył się problemu. Awarie delikatnych wtryskiwaczy były nadal częste, ale też droższe w naprawie. Pękające bloki to kolejny kosztowny mankament tych jednostek.

Volkswagen Passat B6 – typowe usterki:

Volkswagen Passat B6 – historia modelu

Volkswagen Passat B6 został zaprezentowany podczas targów motoryzacyjnych w Genewie w 2005 roku. Jeszcze w tym samym roku trafił on do salonów wraz z wersją nadwoziową Variant. Dwa lata po jego premierze odświeżono dość znacznie gamę jednostek napędowych. Pojawiły się silniki TDI z zasilaniem Common-Rail, a także pierwsze jednostki TSI. W gamie pojawiła się również specjalna, 300-konna odmiana R36 z silnikiem V6. Nie zapomniano o ekologii – debiut wersji BlueMotion. W 2008 roku Volkswagen zdecydował się wprowadzić filtr cząsteczek stałych we wszystkich turbodieslach. W tym samym roku zaprezentowano odmianę Passata o nadwoziu coupe. Auto otrzymało nazwę Passat CC. Generacja B6 była produkowana do 2010 roku.

Specjalna wersja – Volkswagen Passat CC

Volkswagen Passat CC

Passat o nadwoziu czterodrzwiowego coupe wkroczył na rynek chwilę po prezentacji na targach motoryzacyjnych NAIAS w 2008 roku. Auto powstało na tej samej płycie podłogowej co standardowa wersja modelu jednak nadwozie uległo przedłużeniu, obniżeniu i poszerzeniu. Producent umieścił ten model jako łącznik między zwykłym Passatem, a luksusową limuzyną Phaeton. Auto było dostępne z dość szeroką gamą silników od 1,4 TSI aż po 3,6 V6. W roku 2012 model ten został odświeżony i wyodrębniony do gamy modelowej jako Volkswagen CC.

Exit mobile version