Audi Q7 I (2005-2015): Premium XXL

Audi Q7 I (2005-2015)
Audi bardzo długo ociągało się by dołączyć do elitarnego grona producentów aut sportowo-rekreacyjnych, zwanych SUV-ami. Podczas gdy Mercedes i BMW od dłuższego czasu walczyły o rynek, inżynierowie Audi konstruowali swój pierwszy model. Czy większa ilość czasu niż w przypadku konkurencji zaowocowała lepszą jakością?
Od momentu, kiedy Audi Q7 pojawiło się w salonach minęło już kilkanaście lat. Jest to wystarczający czas by móc wyciągnąć pierwsze wnioski na temat modelu, który przetarł ścieżkę koncernowi z Ingolstadt w temacie aut typu SUV.
Kolos na 20-calowych kołach
Jak to tradycyjnie już było, dość konserwatywna marka usłyszała dużo cierpkich słów od swoich fanów na temat modelu Q7. Nie przystawał on do reszty gamy poprzez swoje gabaryty oraz dość awangardowy (jak na Niemca) wygląd.

Ponad pięć metrów długości nadwozia, dwa metry szerokości i rozstaw osi wynoszący przeszło 3 metry sprawiają, że na polskich drogach ten samochód jest kolosem. Prawdziwe auto w rozmiarze XXL. Okazało się, że Europejczykom bardzo przypadło ono do gustu, choć koncern z Ingolstadt początkowo nastawiał się z mocniejszym akcentem na rynek amerykański. Zresztą, po naszych drogach jeździ już sporo modeli Q7 sprowadzonych zza wielkiej wody.
Ponad pięć metrów długości nadwozia, dwa metry szerokości i rozstaw osi wynoszący przeszło 3 metry sprawiają, że na polskich drogach ten samochód jest kolosem. Prawdziwe auto w rozmiarze XXL.
Marka Audi od lat znana jest z doskonałego zabezpieczenia antykorozyjnego blachy, także na nadwoziu Q7 na próżno nam szukać nalotów rdzy. Grubość powłoki lakierniczej jest również odpowiednia, więc po kilku latach pod warunkiem omijania myjni automatycznych, auto będzie mieniło się jak wyjściu z taśmy produkcyjnej.
Jedynym problemem dotyczącym osprzętu działającego na zewnątrz jest problem z silniczkami wycieraczek. Sporo użytkowników narzeka na wysoką awaryjność tego elementu oraz przede wszystkim cenę – prawie 2 tysiące złotych. To całkiem sporo, a tańszy zamiennik nie jest dostępny.
Dowiedz się więcej na temat Audi Q7 w Katalogu Samochodów Używanych!
Pięć plus dwa
We wnętrzu Audi Q7 pomieścimy maksymalnie siedem osób. Miejsca w dwóch pierwszych rzędach jest naprawdę sporo. Siedząc w środku mamy wrażenie, że podróżujemy limuzyną. Dostęp do trzeciego rzędu jest łatwy, ale zmieszczą się tam raczej dzieci. O podróżowaniu na długich dystansach nie ma raczej mowy.
Jak przystało na przedstawiciela segmentu premium we wnętrzu Q7 poczujemy się co najmniej tak jak w Audi A8 z mocno podniesionym prześwitem. Skórzana tapicerka, drewniane wstawki, wielki multimedialny ekran połączony z MMI to standard niemal w każdym egzemplarzu.

Wspomniany system, który jest konkurentem bawarskiego iDrive również miewa swoje fochy i czasami potrafi się zawiesić. Niektórzy użytkownicy donoszą, że musieli jechać do ASO wymieniać urządzenie na gwarancji.
Komfort musi kosztować
Pneumatyczne zawieszenie to bardzo wygodny dodatek, jednak warto sprawdzić jego stan i działanie w ASO. Późniejsze naprawy i wymiany związane z tym elementem potrafią kosztować krocie. Wahacze dość dobrze znoszą podróżowanie w polskich warunkach, ich wymiana następuje dopiero przy dużych przebiegach.
Niestety tego samego nie możemy powiedzieć na temat układu hamulcowego. Ze względu na gabaryty samochodu wymiana tych elementów jest dwa, a nawet trzy razy częstsza niż w przypadku normalnych modeli. Mają one także tendencje do przegrzewania się. Do tego części również nie należą do najtańszych.
Quattro w standardzie
Wszystkie wersje Audi Q7 są dostępne ze standardowym napędem quattro, przekazującym moment obrotowy w zależności od tego jaka jest potrzeba sytuacji. Ów napęd to już wieloletnia, dobrze dopracowana konstrukcja Audi.
Niestety, trochę mniej szczęścia mają skrzynie biegów współpracujące z silnikami w Q7. Potrafią one bez powodu wariować, czyli zacinać się na którymś z biegów, w nieodpowiednim momencie dokonywać zmiany przełożenia. Wiele z tych usterek było co prawda usuwanych podczas napraw gwarancyjnych (rekordziści nawet dwa razy mieli wymieniana skrzynię), ale może się jeszcze zdarzyć czarna owca z wadliwie działającą skrzynią. Często zawodzą tez uszczelniacze przy skrzyni z których z czasem zaczyna wydostawać się coraz więcej oleju.
Audi Q7 I – jaki silnik wybrać?
Do momentu pierwszego face-liftingu Audi Q7 było oferowane z dwoma jednostkami benzynowymi i dwoma dieslami do wyboru. Benzyniaki o pojemności 3,6 (280KM) oraz 4,2 litra (350KM) spokojnie radziły sobie z gabarytami wielkiego SUV-a, ale przy okazji miały nieposkromiony apetyt na paliwo.
W mniejszej jednostce swego czasu występowały problemy z wtryskiwaczami, w których pękała obudowa i przeciekały uszczelniacze, a także z pękającymi głowicami. Podobne problemy trapiły też silnik V8.
Jednostki wysokoprężne to 3,0 (233KM) oraz 4,2 TDI (326KM). Tam tradycyjnie już występują problemy z turbosprężarkami, które przy dużych przebiegach nie wytrzymywały już obciążeń. Dodatkowym problemem jest tutaj filtr DPF, który przy dużych przebiegach w warunkach miejskich wymaga regularnego „przepalania” by sprawnie działać.

O dziwo, mało użytkowników narzeka na problemy z wtryskami czy dwumasowym kołem. Jednostki wysokoprężne są bardzo podatne na tzw. chiptuning. Dzięki oprogramowaniu można wydatnie podnieść moc, jednak radzimy wystrzegać się takich egzemplarzy na rynku wtórnym, gdyż z reguły są to bardzo wyeksploatowane jednostki z dużymi przebiegami, gdzie wszystko nadaje się już tylko do remontu. Dużym atutem silników TDI są bardzo dobre osiągi i połowę mniejsze zapotrzebowanie na paliwo w porównaniu z jednostkami benzynowymi.
Reasumując, Audi Q7 mimo, że pojawiło się na rynku jako ostatnie, inżynierowie Audi dość dobrze wykorzystali dodatkowy czas na dopracowanie niektórych elementów. Oczywiście nie obyło się bez małych wpadek, ale przy obecnym skomplikowaniu technicznym samochodu ciężko jest znaleźć idealne egzemplarze.
Audi Q7 I – typowe usterki:
- problemy z automatyczną skrzynią
- słaba wytrzymałość tarcz i klocków
- problemy z elektroniką
Audi Q7 I – historia modelu:
- 2005 – początek produkcji Audi Q7
- 2008 – dołącza wersja V12 TDI
- 2009 – face-lifting modelu
- 2015 – zakończenie produkcji pierwszej generacji
Jest to pierwszy w historii Audi model sportowo-rekreacyjny. Auto zostało zaprezentowane podczas targów motoryzacyjnych we Frankfurcie w 2005 roku, a chwilę potem weszło już do produkcji. Q7 jest montowane w słowackiej fabryce niemieckiego koncernu znajdującej się w Bratysławie. Po trzech latach od debiutu Audi zaprezentowało topową odmianę modelu wyposażoną w potężny silnik V12 TDI. Po czterech latach od debiutu rynkowego samochód przeszedł lekki face-lifting w 2009 roku. Zostały zmienione takie elementy jak reflektory z przodu i z tyłu, a także odświeżono wygląd wnętrza. Druga generacja zadebiutowała w 2015 roku.
Specjalna wersja – Audi Q7 V12 TDI

Ta wersja już na pierwszy rzut oka daje do zrozumienia, że pod maską skrywa się prawdziwa bestia. Powiększone wloty powietrza z przodu zdradzają, że tuż za nimi pracuje dwanaście cylindrów w królewskim układzie V12. Pięciolitrowy silnik ze znaczkiem TDI ma wyścigowe korzenie, bowiem podobna konstrukcja z sukcesami startowała w bolidzie Audi R10 TDI. Tutaj do dyspozycji kierowcy znajduje się 500KM i 1.000Nm maksymalnego momentu obrotowego. Te parametry pozwalają na sprint do setki w 5,5 sekundy. Ten samochód na rynku wtórnym to prawdziwy biały kruk.